… W nieustannym maratonie

Gdy wszyscy już daleko z przodu.
Nie pora, miejsce i czas,
 
by przystanąć – Powiesz,
i pognasz nie oglądając się za siebie.
… Ile już dni zapomniałeś?.
Minęły szybko w pędzie.
Nie ważne to, co było?.
A ważne to, co będzie?

Wciąż nowych miejsc szukasz.

Jak maratończyk, biegniesz wciąż

długi dystans…

Ludzi Inne chcesz poznać twarze.
Nowe wyzwania.
Cele nowe.
… I marzeń lista, nie do zapamiętania!

Odkrywco.
Nim, już Mi znikniesz, gdzieś za horyzontem.
Łapiąc obiema rękoma „ nowe”.
Przystań na chwilę, zapamiętując miejsce.

… Okrążysz Ziemię i co potem?.

Jeden komentarz do “… W nieustannym maratonie”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *