Jednego życia aż nadto chwil
w każdej sekundzie przemijania,
by można było w słowach trzech
streścić sens własnego istnienia…
Jestem , bo jestem.
Nie ja wybrałem czas i miejsce,
na swoje objawienie.
…Bo gdybym wiedział „jakim” jest Świat,
wolałbym zostać tylko marzeniem.
Nie miałbym uczuć.
Nie wiedziałbym co to łzy.
Nie czułbym smaku radości.
Ani goryczy porażek.
Obcy miłości, nieznany śmierci .
– lecz jestem!
Żywy aż do bólu.
… Tak często boli serce.
Bo patrząc – Widzę.
A widząc – Czuję.
– I cóż chcieć więcej?
Jednego życia aż nadto chwil.
… Jestem spełnieniem, każdej z nich.