Rozdarcie…

Mówicie, że cenicie życie ponad wszystko.

 Lecz zamyka się Ono tylko w waszym istnieniu.

 Mówicie, że potraficie  kochać.

 Lecz tylko samych siebie.

 Mówicie, że nie akceptujecie nienawiści,

 przemocy, hejtu, nietolerancji i wulgaryzmów.

 Lecz nie zrobiliście nic, aby to powstrzymać,

 bo mogłoby się okazać, że zostaniecie sami…

Mówicie, ciągle tylko mówicie,

lecz gestów i czynów – pustka.

„Nicość ” określa wasze istnienie.

Ani po dobrej,

ani po złej stronie – Stoicie w rozkroku.

…Przejdziecie Tam, kto mocniej pociągnie?

***

…A teraz będzie o czymś innym, ale w jakimś sensie powiązane jest z tym co powyżej… ;

 Zacznę od urywku   wiersza W.Szymborskiej

„Żyjemy dłużej
ale mniej dokładnie
i krótszymi zdaniami.
Podróżujemy szybciej, częściej, dalej
choć zamiast wspomnień przywozimy slajdy”.

W wyniku pospiechu,  na który skazuje Nas współczesny świat, tak właśnie jest-  Używamy coraz więcej skrótów, nie tylko słownych…”Słownik Wyrazów Obcych ” stale się powiększa… Po co wysilać wyobraźnię określając coś w kilku zdaniach czy słowach, skoro można je ująć w jednym?. Używamy co gorsza, skrótów myślowych posiłkując się przy tym obrazkiem… Zawężamy przestrzeń wyobraźni. Dajemy innym  informację, bez potrzeby przetwarzania jej „danych”.  Wydajemy komendy, bądź w najlepszym razie „komunikujemy” się, nie rozmawiamy!

To wszystko sprawia wrażenie braku szacunku, lecz brak szacunku do ludzi, nie jest kwestią złego wychowania a nadmiaru wiedzy…  Za dużo wiemy . Utwierdzeni w swojej wiedzy, mamy coraz mniej wątpliwości, jesteśmy bardziej wyrachowani, mniej bojaźliwi i bardziej pewni siebie i swoich poglądów… Coraz miej w związku z tym „autorytetów” ( Skoro sami dla siebie stanowimy  najwyższą wartość!)… Więc co nam tu Ktoś będzie!?… Skoro My i tak swoje wiemy!… Słusznie boimy się Sztucznej Inteligencji, bogatej w wiedzę jak żaden człowiek, bo na pewno kiedyś ( w bardzo bliskiej, niż dalekiej przyszłości) zyska świadomość swojej wiedzy i w przeciwieństwie do nas, będzie umiała ją odpowiednio wykorzystać… Zawsze będzie pewna „czego” chce w przeciwienstwie do nas – Ludzi.

Proszę nie sugerować się moimi „obrazkami” nad tekstem. One nie zastępują tekstu, lecz tworzą dalszy  jego  ciąg – Przedłużeniem myśli są, bo słów zabraknie czasem…

Po Okręgu…

Spirala zdarzeń.

Po orbicie losu

czas  zatacza okręgi

 – Noc,  dzień

i kolejna noc i dzień, miesiąc, rok…

Podobne dni, chwile podobne.

Uczuć te same doznania.

A jednak każdy  krąg inny,

coraz dłuższy ciągiem zdarzeń,

i  coraz szybszy

ich przemijaniem.

Już zapomniałeś miejsca powstania.

Miejsca przeznaczenia jeszcze nie widać.

Wszystko się kręci ;

„Panta rhei kai ouden menei”

…I już nie można na nogach ustać

a wciąż droga przed Nami.

Kolejnych kroków już nie liczę.

Wciąż zamiast  celu – Horyzont.

Odlecieć stąd.

 ( Autorką grafiki jest Ashiranthe)

Pragnęła znużyć się w ciszy.

Rozpłynąć w ciemności.

Pojednać się ze snem

… Lecz  One uparcie wracają w blask

i tańczą jak szalone!

Wokół świecznika  wraki ciał.

… Ich skrzydła nadpalone.

W bezustannym trzepocie

aż do wyczerpania.

Pragnęła by znużyły  się w ciszy

jak ona.

Rozpłynęły  w ciemności.

Odleciały w mrok.

…Znikły cierpieniu.

Lecz  One uparcie wracają w blask

i tańczą jak szalone!

… Gdyby tak mogła dosiąść jedną z nich

i odlecieć jak najdalej  od światła,

co rani noc .

Lecz  One uparcie wracają w blask

i tańczą jak szalone!