milczę…
zbieram złoto
ziarnko do ziarnka
na marzenie-
latarnię morską
zamieszkam w niej
samotnie
by co noc
wskazywać drogę
zabłąkanym
a gdy odkupię
wszystkie moje winy
wrócę
powiem
wybacz
jeśli możesz…
Ci którzy idąc po Twoich śladach, nie nadążają za Tobą, twierdzą żeś zbłądził.
milczę…
zbieram złoto
ziarnko do ziarnka
na marzenie-
latarnię morską
zamieszkam w niej
samotnie
by co noc
wskazywać drogę
zabłąkanym
a gdy odkupię
wszystkie moje winy
wrócę
powiem
wybacz
jeśli możesz…
Pytałaś Mnie , dlaczego Nikt nie chce wrzucić „komentarzu”… np. Trudno opisać natłok myśli, czytając ten wiersz. Za dużo w nim niewiadomych; Po co ma wskazywać innym drogę?….I dokąd ta droga ma ich zaprowadzić?…Żeby nie popełnili tego co Ty popełniłaś czując się winna czemuś?…
Wszystko jest w domysłach i wyobraźni, wiec trudno skomentować… Najlepiej jest przyjąć takim jakim jest i pomilczeć, zastanawiając się nad sobą samym w kontekście tego co napisałaś …..
Temat „komentarzy” już nie raz tu podnosiłem. Lecz to jak waleniem grochem o ścianę… Wejdą – Przeczytają i zamykają w sobie wnioski…Co będą się nimi dzielić? ( przekora) .
Przypominam Ci Miłoszu, że wiersz, to trochę pytanie „co autor miał na myśli”, a w większości interpretacja własna. Dlaczego latarnia? To taki symbol ucieczki w samotność, we własne mysli. Z moimi wierszami jest o tyle trudniej,że szukam metafor, takich nieoczywistych przekazów, które dają pole do popisu wyobrazni. Tym jest dla mnie poezja. Jedna wielka metafora!
Witaj Renato, latarnia morska to jeden z moich ulubionych symboli. Zawsze do mnie trafia. Zostaw zapalone światło. Trudno jest mi jeszcze umieścić komentarz pod Twoimi wierszami, że tak zacytuję: „wybacz jeśli możesz” i pisz. Czytam każdy, serdecznie pozdrawiam!
Dziękuję bardzo, że zostawiłaś swój ślad. Wracaj, czytaj, komentuj… Pozdrawiam 🙂