Struktura
Rzeczywistości obraz,
już pełny rys,
choć jasny i klarowny dla wzroku,
w myśli już pęka niepokojem.
W spękanej strukturze całości
zniekształcone odbicie
w każdym kawałku…
Kilka par oczu patrzy na ciebie,
zadając to samo pytanie;
– Czy to nadal Ja? – Twoje lustrzane odbicie?
– Jak bardzo prawdziwe… Jak bardzo rzeczywiste?
Czy twoje sumienie, jest takie samo w odbiciu?
… – Ile tajemnic przede Mną masz?
.. I teraz poczekam, az ktoś napisze, że ta moja strona ma sens?… Bo jak coś nie ma znaczenia, istnienie dla samego „bycia” mija się z celem.
Wszystkim potencjalnym czytaczom , wszystkiego dobrego życzę!.
Każdy z nas pisze własną historię.
Czas pokaże jaką.
Rozumiem rozważania, kiedy brak odzewu. Rozumiem także skąd obawa przed napisaniem komentarza. Trudno sklecić parę słów, gdy dech zapiera, gdy w nabożnym skupieniu czyta się słowa, gdy kontempluje obraz. Wczoraj jeden z Internautów napisał piękne słowa, pozwolę sobie je zacytować, pewnie niedokładnie: ,,trudno napisać komentarz, kiedy twórca aż tak wysoko zawiesił poprzeczkę”.
PS. Komentarz dotyczy Twojego bloga. Pozdrawiam ciepło.
Czy ja wysoko zawiesiłem poprzeczkę?…. Ot na wysokości własnego wzroku… Pisze o tym co widzę : )