Długo czekała w kolejce pór roku,
podpierając ścianę.
Z początku nikt jej nie zauważył.
Bo na parkiecie brylowało Lato.
… Kto by na Jesień patrzył!?
Lecz oto jest!
…I już się kręci.
Odziana w suknię z porannych mgieł,
sypiąc liśćmi jak konfetti.
Na twarzy chłodu,
Słońca ciepły , rudy grymas.
Uśmiecha się zalotnie.
…Partnera szuka.
Już pora na bal, ruszyć w tan.
– Niech gra muzyka!
To już ostatni wiersz o Jesieni !. ( Lubię Jesień!)
Uwielbiam jesień! Moja pora roku. Zawsze mam wrażenie, że z jej nadejściem życie staje się wolniejsze, spokojniejsze, więcej w nim ciszy i chwil dających możliwość zadumy. Piękna jest! Po prostu…
Ps. Może tak mają osoby urodzone jesienią?