
Jak półmartwy pień drzewa,
bez gałęzi, bez liści.
Nie krzyczy na wietrze
…Choć jeszcze żywy!
Stoję, strasząc tym co było wczoraj.
Dzisiaj jest odmiennie inne.
Jutro straszyć będzie tych,
co przyjdą po mnie.
***
To nie jest Mój Świat.
Nie w takim się urodziłem.
…Nie pamiętam, by był tak fałszywy.
Pozbawiony łagodności, obdarty z skromności.
Pełny prawd i kłamstw,
które niczemu nie służą poza zyskiem…
Na co mi ta prawda, skoro nie zmienia nic.
wręcz podsyca wrogość…
Co mi z kłamstw, skoro wszyscy i tak
ślepo we wszystko wierzą…
To nie jest Świat
w którym chcę istnieć.
…Lecz wbrew sobie,
jestem
Tu
jeszcze!.
…I cóż z tego, że się nie godzę.
Nikt nie kwapi się wyciągnąć dłoni
i powiedzieć – Jestem z Tobą!
…Tak bardzo potrafię cię zrozumieć!.