Wrażliwość

przez nią otwieram się na świat

przymykam powieki

wyczulam zmysły

I znowu umiem…

zobaczyć promień słońca

w minucie przedświtu

odnaleźć źródło strumienia

w szemraniu płynącym

dotknąć wiatru w poszumie

rozedrganych liści

przeczuć w deszczu zachwyt

nad odcieniem tęczy

usłyszeć szept istnienia

w ziarnie kiełkującym…


odczytać w myślach to co jeszcze nie jest napisane

Zrozumieć sens wszystkiego co niewypowiedziane

Czy wrażliwość jest zwyczajna? Nie wiem… Ale wiem, że niewielu doświadcza tej formy, która pozwala na poetyckie wyrażanie mysli. Jesteś wyjątkowym człowiekiem Miłoszu, co pokazujesz grafikami i słowem. Dziękuję za zaufanie i zaproszenie. Oby tylko wena dopisała. Renata