… Kim byłem? – Człowiekiem,
co w rękach trzymał własny los.
Jak kamień w wodę, przeleciały dni,
na tafli tylko kręgi wspomnień.
Lecz czas wygładzi je – Zapomną.
Odpłyną daleko gdzieś od miejsca,
gdzie ich dom…
Kto by spamiętał wszystkie imiona na wieczność
i wszystkie daty w kalendarzu?
… Jak zmącona wody toń,
pamięć rozmywa przeszłości obrazy.
… Kim jestem? – Wciąż jak chłopiec,
na brzegu Rzeki Czasu…
marzenie nie pragnie być kwiatem
tyle można ukryć w płatkach rumianków
albo w kielichu nasturcji
ogrody różaną moc mają
i furtki niedomknięte
marzenie pragnie być ptakiem
w zamysłach chmur się zatracić
rozpiąć skrzydła jak tęczę
w rozkołysaniu łagodnym wiatr dogonić
ogonem zamieść obłoki
Pozdrawiam.
Masz talent który smię twierdzić, że przebija mój : )
Pozdrawiam miło Broniu.