Va Banque .

Jak talia kart był  jego czas.

 Codziennie nowe rozdanie

… I zawsze grał vabank;

Mieć wszystko albo nic.

 Swoje istnienie, stawiał na jedną kartę.

Wiódł bujne życie, z mamoną w kieszeniach;

  Joker – Mówili o nim.

Hazardzista i lekkoduch.

… Lecz  passa nie trwa wiecznie.

***

Na stole w puli, dom, żona, dzieci.

Starość z wnucząt gromadą.

…  I swoje spokojne miejsce na ziemi.

A tu karta zła!… Parszywe rozdanie.

Pokusa wygranej zmąciła serce;

– Już szuler, przełożył talię.

…Lecz w tej grze, karty nie da się podmienić.

Jak bańka mydlana, prysło szczęście.

***

Realne życie to nie gra,

Choć gra się nim niebezpiecznie.

Jokera nie ma w talii.,

Nie zmienisz tego, co trzymasz w rękach,

…. Skoro już wziąłeś w objęcia wyboru.