Mogę dla Was rozpłynąć się w jesiennej mgle,
mogę rozpuścić się w kroplach deszczu
lub z korowodem chmur odpłynąć
za poszarpany grzbietami gór horyzont.
Mogę dla Was zamienić się w nicość,
w „bzdurę” lekko wypowiadanych słów.
… Nic nie znaczącym spojrzeniem, też mogę być.
Mogę dla Was zaginąć w pamięci – gdzieś tam,
pod stertą błahych spraw.
Mogę być jak powietrze – przeźroczyste.
Mogę dla Was nakryć się peleryną „niewidką”.
Mogę zrobić wszystko, by zniknąć.
… Lecz czy to znaczy, że nigdy mnie nie było?
Znikałem, rozpływałem się z każdą literką słowa,
z każdą strofą wiersza.
Teraz, by mnie dojrzeć,
nie wystarczy oczu Twoich spojrzenie.
Gdy patrzysz w uczuć zawiłe korytarze
– tam jestem.
Gdy dotykasz czyjegoś bólu i cierpienia,
współczuciem swoim Go obejmując
– tam jestem.
Gdy zapuszczasz się w otchłań
własnego sumienia,
szukając w nim swojej „dobrej” cząsteczki
– tam jestem!
Nie patrz w puste miejsce po mnie,
nie wyłonię się realną postacią.
Gdzieś w pamięci swej umość dla mnie kącik,
zawieś portret mój w galerii napotkanych przyjaciół…
Nie okrywaj mnie mgłą milczenia.
… Czy nie jestem wart ani promyka słowa?.
Właściwie to, mała przerwa nastąpi… I choć może się rozciągnąć w czasie z „małej przerwy” na „brak oznak życiowych”, to jednak jest o czym czytać w „moim wątku”… Jakoś nikt zanadto się nie kwapi do komentowania… Może to i lepiej… No bo jakbym miał usłyszeć, że powinienem sobie darować dalsze pisanie „poezji” lub, czego kol-wiek innego, przykro by Mi się zrobiło, lekka depresja, załamanie ( przekora!)… Miłych dni życzę Wszystkim, którzy czasem Tu wpadną. Do kiedyś Tam, szanowni „Czytacze”… Miłosz.
MT, bo już tak jest, że słowa się buntują, nie chcą wyrazić się w komentarzu.
A dnie w pośpiechu odchodzą z życiorysu.
To takie niepisane/pisane samotności, które nie omijają blogów,
a właściwie ich Autorów.
Aż przychodzi moment, w którym zamkną się wszystkie wrota… ktoś zapyta, do czego?
TM, to jedna z najnowszych tajemnic w dobie Internetu.
A Człowiek? Miewa wewnętrzy żal o…
Bardzo ciepło Cię pozdrawiam, jak zawsze, od lat.
A.