
Nie po drodze mi z takim Światem,
gdzie ideałem są gwiazdy Top show
– Współczesne ikony modlitwy dziękczynienia czekające…
Tu, gdzie słowa jak kamienie – Rzucane po to, by zranić,
zimne, nic nie znaczące – Kolejnego muru fundament.
Tu, gdzie wyzbyte wszelkich wartości obrazy,
wiesza się w galerii sławy.
Tu, gdzie chaos, zgiełk i zamęt…
Wysiadam!.
Postoję w miejscu.
Podróży tej nie dla mnie atrakcje.
Wolę już cofnąć się – Zawrócić w kąt z którego wylazłem,
niż podążając w przód, ugrząźć w bezsensu marazmie.
(Miłosz)