Wysiadam…

Nie po drodze mi z takim Światem,

gdzie ideałem są gwiazdy Top show

– Współczesne ikony modlitwy dziękczynienia czekające…

Tu, gdzie słowa jak kamienie – Rzucane po to, by zranić,

zimne, nic nie znaczące – Kolejnego muru fundament.

Tu, gdzie wyzbyte wszelkich wartości obrazy,

wiesza się w galerii sławy.

Tu, gdzie chaos, zgiełk i zamęt…

 Wysiadam!.

Postoję w miejscu.

Podróży tej nie dla mnie atrakcje.

Wolę już cofnąć się – Zawrócić w kąt z którego wylazłem,

niż podążając w przód, ugrząźć w bezsensu marazmie.

(Miłosz)

2 komentarze do “Wysiadam…”

  1. Cofnąć się, zrezygnować, wypisać z niechcianego nie tak łatwo. Przewidzieć właściwą chwile też nie sposób.
    To może zostać w tym siedlisku.
    Powtarzać… niech przede mną nowe zielone tka dywany ze wspomnień a gobeliny
    tworzy nowej dobie.
    Dopóki sił…

    MT, to wszystko trudne, wciąż się trzeba wspinać, niekiedy kruszyć kamień. Nic to.
    Dziś ważne też ciepłe pozdrowienia, z filiżanką kawy.

  2. Jakże bliski jest mi ten punkt widzenia. Ja także wysiadam…
    Świat w którym na sprzedaż jest wszystko, gdzie wartość człowieka jest oceniana przez pryzmat posiadania, gdzie liczy się kogo znasz, z kim przebywasz, jakiego masz protektora.
    Wysiadam…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *