Już czas?…

Już pora wzbić się, ponad

własne istnienie.

Nadchodzi czas Odrodzenia.

Odchodzisz na dalszy krąg,

dalej od epicentrum własnego „Ja”,

bo  Ty nie jesteś przecież sam.

… Kołując nad własnym losem,

dostrzegasz  wyciągnięte ręce.

 Zawsze się zalazł Ktoś kto podał ci dłoń,

i mówiąc „Chodź” szedł obok ciebie.

Teraz twój czas!

Obdaruj innych odrobiną  szczęścia

 nie musisz dawać za wiele,

lecz słodkości chwil nie żałuj.

… Gorzkiego posmaku zapomnienia,

mają aż nadto.

Samotność nie jest ich przeznaczeniem.

Ziarenko pamięci, łyżką miodu na serce.

… Czasem nie chcą nic więcej.

2 komentarze do “Już czas?…”

  1. Przeczytalam dwa razy.
    Bywa, że dajesz garściami po to, żeby przesypywalo się przez palce.
    Bywa, że dajesz okruch… KTOŚ zatrzymał w dłoni. KTOŚ ważny. Doceniany, doceniasz.
    Najważniejsze to tu i teraz. Małe szczęście? Nie! Obloki niech szybują… Najpiekniejsza ta iskra w kominku, odbita blaskiem… W trwających oczach.

    No prawie wiersz mi wyszedl. Zrozumialam?

    1. Daję, bo sam otrzymałem . Daję tyle na ile mnie stać , maleńka drobinka w garści, ale od serca!… Nie przelewa się przez palce, co nie znaczy , że to „za mało” …Odbicie iskry w moich oczach….Coś właśnie w ten deseń. Czy „zrozumiałaś”?…Każdy ma inne zrozumienie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *