Zaklęcia.

Dziś nie będzie „zadumanie” … Dziś nie będzie romantycznie, lirycznie…

Nie da się uciec od rzeczywistości… Mimo wszystko w niej istniejemy i jakbyśmy Ją zaklinali, niewielki wpływ na nią mamy… Takich” zaklinaczy”, przy okazji wirusa coraz więcej…

 Pierwszym zaklęciem ( a bardziej przekleństwem) są maseczki, sam słyszałem jak jedna Pani , drugiej Pani  mówiła; – Przez to, że używamy maseczek, można się nabawić grzybicy płuc – Tak, tak!…Słyszałam…A wie Pani, że maseczki też mogą popsuć wzrok!? – No co też Pani powie!?. – , I po co Nam to każą zakładać?… I w imię lepszego dotlenienia mózgu ,w trosce o płuca i wzrok, zakładamy maseczki tylko na pokaz – niedbale, byle jak z nosami na „wierzchu” …Dziesiąty raz wyciągając z torebki, gdzie nosimy ja od miesiąca… Bo zawsze może się przydać!

Drugim sposobem zaklinania „covidowej'  rzeczywistości, są obrzędy odprawiane w nocnych barach i klubach… Podobno po zmroku wirus się mniej rozprzestrzenia… A już, przy głośnej muzyce, i po kilku piwach z daleka nas omija… Po alkoholu wypitym w dobrym towarzystwie, to zyskujemy nawet kilka dni, kompletnej antywirusowej ochrony ( Skutki uboczne to wiadomo..lekkie zawroty głowy i kac następnego dnia)… I jeszcze aspekt psychologiczny nie mniej ważny; Po odpowiedniej dawce „dezynfekującej” , rzeczywistość przestaje mieć znaczenie…

Trzecim rytuałem, odprawianym w „intencji”  wirusa, są rytualne podrygi w imię wolności… Jeden z drugim Szamanem, wybija na bębenku rytm, który niosąc sie szerokim echem, nawołuje do ignorowania wszelkich ograniczeń… „Wolność przeciwstawi się wszystkiemu!” – Rozbrzmiewa wśród tłumów ( … Odpowiedniejszym określeniem byłoby „tumanów”) . Podskakujący w rytm owych dźwięków, doprowadzają się to transu, gdzie wszystko zło wirusa, całkiem odlatuje od ciała (  wraz z zdrowym rozsądkiem).

Następnym zaklęciem  jest  „pomniejszanie”… Obrzęd „scenice fistion”, powoduje zmniejszenie wirusa do rozmiarów niezauważalnych objawowo… O wiele dokuczliwsze objawy ma katar!. Wyznawcy „pomniejszania” , to przeważnie odłam ” anty-szczepionkowców ” i zwolenników medycyny naturalnej…

Nie mniej przerażającym zaklęciem, jest zaklęcie ” Medialne” …To Ci parszywi dziennikarze, roznoszą w informacjach strach, panikę… Należy w tym przypadku, odwracając się przez lewe ramię, trzy razy splunąć za siebie, wypowiadając zaklęcie ” Media kłamią”…

Wiem!. Wiem ,że to I D I O T Y Z M Y… Rzeczywistość jaka by, nie była – Dotknie Nas.. Każdego z osobna.

***

Chwilka zwątpienia.

Dzień znów wstałaś lewą nogą,
Nie pomogło Jego rzucone na przekór „Dzień-dobry”.
Zalewając kawę wrzącą wodą pękła filiżanka

… Już Ci się nie chce walczyć!
Tak od rana naprzeciw wyzwaniom,
nadstawiając pierś stajesz… 
Ileż można?
Przecież nie jesteś z Tytanowej Stali twarda
a z kruchego szkła delikatna.

Znów pokręcisz się po mieszkaniu,
szukając kurzu do wytarcia.
Na obiad zupę z torebki Mu ugotujesz,
a dziecko zbesztasz: – Gdzie masz czapkę !?
… I dzień się będzie toczył jak pod górę.

Oglądniesz serial i wiadomości;

– Znów same złe!

– Wieczorem kołdrą, przykryjesz się pod szyję

w modlitwie prosząc o inny,

 lepszy – Jutro dzień…

(K.Miłosz)

4 komentarze do “Zaklęcia.”

    1. Te moje „przeklinanie” to nie takie dosłowne …Choć wczoraj mi się zdarzyło i to nawet wulgarnie .Świat się wali , jakby tego było mało , złamłlam jedynkę i weź tu unieś czlowieku , czy kobieto , całe zło tego jestestwa , ze złamanym zębem …Próbowałam na pocieszenie poczytać Rilkego , a to da jakiś poeta nie wpaść w melancholię ….

  1. Lubię w sumie melancholię…Człowiek się tak zaduma…O tłumami ( ..Nie , że jak pisałem powyżej „tuman” )…Takie lekkie oderwanie od problemów, albo jak kto woli..Nabranie do nich dystansu cebulaczek… : ) …A ząb! – Cóż, jeszcze jeden powód, żeby się nie uśmiechać! ( przekora)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *